„STICKY PINES. MIASTECZKO GROZY. TAJEMNICA WIELKIEJ STOPY”

Pamiętam z czasów dzieciństwa czarną łapę, która była czymś złym, choć tak naprawdę pojęcia nie mam, co to takiego miało być. Również żywo w mojej pamięci istniej czarna wołga, którą jeżdżono po mieście i porywano dzieci. Mimo iż baliśmy się, to każde dziecko chciało zobaczyć to tajemnicze coś.

Nie zastanawiałam się nad tym, dopiero książka pt. „Tajemnica Wielkiej Stopy” z nowej serii wyd. Wilga Sticky Pines. Miasteczko Grozy, przypomniała mi o strachach z mojego dzieciństwa. 

Bardzo lubię książki z dreszczykiem i to nie tylko te dla dorosłych, ale i młodzieżowe stanowią dla mnie wspaniałą lekturę.

Bohaterką książki jest nastolatka, Lucy Sladan. W zamieszkiwanym przez nią miasteczku ostatnio mają miejsce dziwne wydarzenia. W niewyjaśnionych okolicznościach znikają mieszkańcy. Dziewczyna podejrzewa o to UFO uprowadzające kolejne osoby. Nikt jednak jej nie wierzy, próbuje zdemaskować pozaziemskich porywaczy. Aby tego dowieść w nocy wybiera się ona na polanę, którą obserwuje. To, co tam zobaczy, przechodzi jej najśmielsze oczekiwania. Będą to nie tylko lewitujące światła, ale także wielka włochata postać, Wielka Stopa. Co dziewczyna odkryje? Co się stało z porwanymi mieszkańcami? Czy inni uwierzą? W rozwiązaniu tej zagadki pomoże jej nowy przyjaciel, Milo. Czy miasteczko jest w niebezpieczeństwie? 

„Tajemnica Wielkiej Stopy”, to książka wciągająca od początku, wartka akcja, która nie pozwala się nudzić.

Książkę znajdziecie na stronie Wydawnictwa TUTAJ.