Kiedy ostatni raz graliście w grę, która jednocześnie rozgrzała Wasze szare komórki, wywołała salwy śmiechu i sprawiła, że czas minął niepostrzeżenie? Wydawnictwo Egmont ma dla Was tytuł, który może stać się nowym hitem rodzinnych i towarzyskich spotkań – „Mam Słowo” autorstwa Anety Korycińskiej.
To nie jest zwykła gra planszowa. To pojedynek na refleks, kreatywność i bogactwo języka. Wystarczy kilka minut, by zrozumieć zasady, ale dziesiątki partii, by naprawdę poczuć ich głębię.
Dlaczego „Mam Słowo” jest wyjątkowe?
Na rynku gier słownych znajdziemy sporo propozycji – od klasycznych Scrabble, przez Boggle, po Łap za słówka. Jednak „Mam Słowo” wyróżnia się na kilka sposobów:
- Dynamiczne tempo – nie ma tutaj miejsca na długie zastanawianie się. Liczy się szybkość reakcji i błyskotliwość.
- Losowość i różnorodność – każda runda to inne litery, inne kombinacje i inne wyzwania. Dzięki temu gra nigdy się nie nudzi.
- Uniwersalność – sprawdza się zarówno w gronie dzieci, jak i dorosłych. Może być narzędziem edukacyjnym, ale też czysto rozrywkową rywalizacją.
- Łatwość nauki – tłumaczenie zasad trwa dosłownie kilka minut. Idealne, gdy mamy gości i chcemy szybko rozpocząć zabawę.
Zasady gry krok po kroku
- Na stole wykładamy pięć kart z literami.
- Gracz rzuca dwiema kostkami – każda pokazuje dodatkowe litery.
- Zadanie wszystkich graczy: jak najszybciej wymyślić słowo, które zawiera litery zarówno z kart, jak i z kostek.
- Kto pierwszy krzyknie „Mam słowo!” i poda poprawny wyraz – zdobywa punkt.
Proste? Tak. Ale w praktyce okazuje się, że napięcie i presja czasu potrafią sporo namieszać!
Ciekawym urozmaiceniem są kostki specjalne:
- „łatwa” – zawiera litery często używane (np. A, E, N), dzięki czemu łatwiej ułożyć słowo,
- „trudna” – wprowadza litery typu „Ź”, „Ć”, „Ś” – to prawdziwe wyzwanie nawet dla mistrzów słownych potyczek.
Dlaczego dzieci pokochają tę grę?
Dla najmłodszych „Mam Słowo” to świetna okazja, by:
- ćwiczyć ortografię i poprawność językową,
- poszerzać zasób słownictwa,
- uczyć się zdrowej rywalizacji – bo każdy ma szansę być pierwszy,
- rozwijać umiejętność koncentracji pod presją czasu.
Rodzice często szukają gier, które nie tylko bawią, ale i uczą. Tutaj to połączenie działa idealnie.
Dlaczego dorośli będą chcieli grać w kółko?
Niech nie zmyli Was informacja o wieku 7+ na pudełku. To nie jest gra tylko dla dzieci! Dorośli także znajdą w niej ogrom frajdy, bo:
- wymaga szybkiego kojarzenia i przypominania sobie słów,
- potrafi wzbudzić ducha rywalizacji nawet w spokojnym gronie,
- jest świetnym „przerywnikiem” między bardziej rozbudowanymi planszówkami,
- można ją łatwo zabrać na wakacje, do znajomych czy na wieczór integracyjny.
W praktyce często to właśnie dorośli grają w nią z największą pasją – każdy chce udowodnić, że ma bogatsze słownictwo i lepszy refleks.
Emocje przy stole – jak to wygląda w praktyce?
Wyobraźcie sobie:
- Na stole leżą litery A, L, P, R, O.
- Kostki pokazują litery K i S.
- Wszyscy wpatrują się w zestaw i nagle zaczyna się wyścig myśli: „Sok? Rolka? Skalp? Polska!” – ktoś krzyczy pierwszy i zdobywa punkt.
Ten moment napięcia, śmiechu i czasem frustracji („miałem to słowo na końcu języka!”) sprawia, że każda partia jest inna i pełna energii.
Kiedy sięgnąć po „Mam Słowo”?
Ta gra sprawdzi się doskonale:
- podczas rodzinnych wieczorów,
- na spotkaniach z przyjaciółmi,
- w szkolnej świetlicy,
- jako szybka rozrywka na wakacjach,
- w pracy – jako integracja i rozgrzewka umysłowa dla zespołu.
To właśnie jej uniwersalność sprawia, że może stać się „grą pierwszego wyboru” – tą, którą wyciągamy z półki, gdy chcemy szybko, ale intensywnie pograć.
Dane techniczne
- Wydawnictwo: Egmont
- Autor: Aneta Korycińska
- Liczba graczy: 2–6
- Wiek: od 7 lat
- Czas gry: ok. 20 minut
Podsumowanie
„Mam Słowo” to nie tylko gra – to doświadczenie. Łączy edukację z zabawą, uczy szybkości myślenia i bogactwa języka, a przy tym gwarantuje świetną atmosferę przy stole.
Jeśli szukacie tytułu, który:
✔️ sprawdzi się zarówno w gronie rodzinnym, jak i towarzyskim,
✔️ rozwija kreatywność i refleks,
✔️ zapewnia dużą dawkę emocji w krótkim czasie,
– „Mam Słowo” jest dla Was.
Egmont po raz kolejny udowodnił, że potrafi tworzyć gry, które nie tylko bawią, ale też zostają z nami na długo.



