Kupa, często stosowane przez dzieci określenie, gdy chcą zwrócić na siebie uwagę. Traktowane przez nich jako coś wręcz zakazanego i dorosłego. A to przecież zwykły skutek defekacji, której nie ukrywajmy, poddaje się każdy. Dlaczego więc nie oswoić dzieci z czymś tak normalnym i naturalnym? Można się tu wspomóc książką Guido van Genechetena zatytułowaną „Wielki konkurs kup”. To pozycja wydana w dużym formacie, twardej okładce.
Czytając tytuł wiemy czego książka będzie dotyczyła J. Król zwierząt – zwany Królem Kupko jak, co roku organizuje konkurs, w którym wybierze najbardziej wyjątkowe fekalia. Najważniejsza ma być prezentacja wytworzonych przez zwierzęta ekskrementów. Udział wezmą: słoń, pies, bracia kozły, zając i wiele innych zwierzątek, z których każde dostarcza kupę odpowiednią do własnego gatunku. Kozły na przykład zbudowały wierzę, krowa swój placek zapakowała w opakowanie, gdzie całość do złudzenia przypomina tort urodzinowy. Zwycięzcę czeka wieczna chwała, ponieważ jego imię zostanie wyryte na specjalnej tablicy.
Książka ma niewiele tekstu, ale jest wzbogacona o piękne, duże ilustracje, które zwracają uwagę i uzupełniają treść. Przedstawiony materiał konkursowy nie jest wcale odpychający, a wręcz ładnie wygląda. Niby banał i po co to? A właśnie potrzebne. Dziecko może spojrzeć na kupę jako coś normalnego, co wydalają również zwierzęta, a ich wydaliny są różne. Chodzi tutaj o ukazanie akceptacji siebie, swojej fizjologii, gdzie do tematu tabu, jakim jest defekacja, podchodzi się z humorem.
Comments
Szczerze mówiąc dziwna fabuła, ale myślę że dla dzieciaków niezmiernie ciekawe więc ja to KUPuje! 🙂
Przy czytaniu/przeglądaniu może być dużo śmiechu. 😉
Hm…niekoniwcznie przemawiają do mnie tego typu lektury i mimo, iż ilustracje są naprawdę ciekawe (poza tymi kupami), to raczej na taki tytuł do biblioteczki chłopców bym się nie zdecydowała.
Książka barwnie i ładnie ilustrowana, ale temat mało przyjemny i choć naturalny, to uważam, że nie wart takiej uwagi i atencji. Dlatego gdybym miała dziecko raczej stawiałabym na to, aby czytało o rzeczach wartościowych.
Słyszałam już o tej książce. Z reguły dosyć niepochlebne komentarze. Jestem jak najbardziej za tym, żeby oswajać dzieci z tym co naturalne, tak by kiedyś nie czuły się tym wszystkim chorobliwie skrępowane.Może nie do końca przemawia do mnie zamysł…Chociaż… Krowi placek niesiony w pudełku na konkurs – w sumie dosyć zabawne 🙂
Przerocze grafiki ma ta ksiażeczka 😉 lubię takie
Coraz więcej ksiązek powstaje o dupie i kupie. Ale tej forma zaskakuje!
Dość oryginalna tematyka książeczki, ale faktycznie dzieci są często zafascynowane takimi rzeczami 😉
Jestem przekonana, że spodoba się dzieciakom, potrafią nieźle się bawić przy takich książeczkach. 🙂
A i pomysł na książkowy prezent dla młodego śmieszka podchwytuję, chętnie odwiedzę księgarnię. 🙂
Takiej książki jeszcze nie spotkałam, to coś innego 🙂 myślę, że może się spodobać dzieciakom 🙂
Bardzo ładna książeczka. My mamy do przeczytania w podobnym klimacie. Ale to na dniach pojawi się moja opinia. Z przyjemnością również przeczytam tę.
nie wiem, czy jestem gotowa na tę książkę i te wszystkie pytania moich dzieci 😉
Książeczka ładna, kolorowa i ładne ilustracje, dzieci to KUPują. Natomiast sam temat hmm, na pewno dzieci rozśmieszy i rozweseli, a to ważne 🙂
Książeczek dla dzieci nigdy za wiele w domu, więc jestem na tak. W mojej biblioteczce jest ich wiele i ciągle rozszerzam swoją kolekcję.
Książeczek dla dzieci nigdy za wiele w domu, więc jestem na tak. W mojej biblioteczce jest ich wiele i ciągle rozszerzam swoją kolekcję.
U mnie nie ma za dużo książek dla dzieci, bo u nas w domu dzieciaki nie mieszkają 🙂
allegra side effects generic allergy medication list best non prescription allergy medication